Pandemia koronawirusa będzie miała długofalowe skutki gospodarcze. Już teraz pracodawcy zastanawiają się, jak wpłynie ona na płace minimalne.
Płaca minimalna – czy będzie wzrastać?
Zmiany w płacy minimalnej to temat powracający każdego roku. Jeśli chodzi o Polskę, wzrost płacy minimalnej w ciągu najbliższych trzech lat miał być spektakularny – teraz już wiemy, że najprawdopodobniej ten scenariusz się nie wydarzy. Jak więc obecnie kształtuje się płaca minimalna 2020 w transporcie w UE?
Warto wskazać przykłady różnych państw. W 2020 roku, w Niemczech płaca minimalna dla kierowców ciągników siodłowych z naczepami to 9,35 euro na godzinę. W Austrii – aż 10.19 euro/h. Podobnie jest też we Francji. Europa Zachodnia zdecydowanie przoduje w rankingu. Polskie stawki (2600 brutto) są na 13 miejscu w rankingu europejskim. Gorzej od nas wypada wschód, Bałkany – w Bułgarii to jedynie 1330 złotych. W regionie europy Środkowo – Wschodniej Polska wypada zdecydowanie najlepiej, daleko nam jednak jeszcze do innych wysoko rozwiniętych państw, takich jak na przykład Luksemburg, gdzie płaca minimalna to ponad 2000 euro miesięcznie. Jednocześnie pniemy się w rankingu, co pozwala mieć nadzieję na dogonienie zachodu.
Płaca minimalna a pandemia
Stawki płacy minimalnej nie zostaną obniżone z powodu pandemii. Założenia tarczy antykryzysowej przewidują dopłaty. Na jakich warunkach? O dofinansowanie do pensji mogą starać się ci pracodawcy, którzy odnotowali straty. Będą je otrzymywali przez okres przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu. Spadek musi wynosić minumum 15 procent strat, obliczonych jako stosunek zsumowanych obrotów z lutego i marca, w porównaniu tych miesięcy z tym samym okresem rok temu. Drugim kryterium jest minimum 25 procent strat, które obliczamy porównując łączne obroty z dowolnego miesiąca do tego samego miesiąca ubiegłego roku.
Pracodawca otrzyma dofinansowanie pozwalające wypłacić pracownikowi co najmniej minimalne wynagrodzenie. Płace minimalne w transporcie jak i w innych branżach są więc zabezpieczone, natomiast jak wskazują prognozy nie powinniśmy się spodziewać ich gwałtownego wzrostu w najbliższym czasie.
Do tej pory liczba kursów w branży transportowej spadła o około 40 procent. Nadchodzące złagodzenie restrykcji pokaże na ile te straty uda się odrobić.
