ArtykułyNowości

Nie tylko Tesla, czyli o najbardziej popularnych dziś samochodach elektrycznych

Choć liczba modeli samochodów elektrycznych wciąż ustępuje liczbie dostępnych w sprzedaży aut spalinowych, to jest już w czym wybierać. Dziś samochody elektryczne to już nie ciekawostka, a pełnoprawna część rynku motoryzacyjnego. Jej udział stale i dynamicznie rośnie. Jeśli ktoś słyszał tylko o elektrykach marki Tesla – to widocznie zaspał. I ma nieco zaległości do nadrobienia.

Analitycy rynku prognozują, że w tym roku sprzedaż samochodów elektrycznych na świecie wzrośnie o ok. 1,5 mln egzemplarzy. Nic dziwnego, że szanujące się marki już mają je w swej ofercie i pracują nad nowymi modelami. Skupmy się na tych elektrykach, które najlepiej się u nas sprzedają. Zauważmy też, że małym znakiem czasu jest to, iż dziś prezentacji całej palety modeli elektrycznych nie pomieściłby już żaden rozsądnych rozmiarów pojedynczy tekst.

Coraz częstszy wybór

Elektryki z wolna stają się realnie dostępne dla szerokiego grona myślących o własnych czterech kółkach. Sprzyjają temu nie tylko coraz bardziej akceptowalne ceny, ale i rosnąca świadomość zalet tych pojazdów. Oraz coraz gęstsza sieć stacji ładowania – np. stacje GreenWay już są w wielu miastach i przy głównych trasach (mapa na http://driver.greenwaypolska.pl/), a docelowo ma być ich ponad 600. Nie dziwi więc, że sprzedaż samochodów elektrycznych w ubiegłym roku wzrosła w Polsce o 42,5%. Co najczęściej wybierali klienci?

Lider i wicelider

Można się pokusić o wniosek, że zaufanie Polaków do japońskiej i niemieckiej motoryzacji widoczne jest także na niedużym jeszcze, ale dynamicznie rosnącym rynku samochodów elektrycznych. Dwa modele z tych dwóch krajów stanowiły w skali roku blisko dwie trzecie wszystkich sprzedanych w naszym kraju elektryków. Liderem jest zdecydowanie Nissan Leaf. Dwa na pięć kupionych u nas w 2018 r. pojazdów elektrycznych to właśnie ten japoński model. To też, dodajmy, samochód elektryczny najczęściej kupowany zeszłym roku w Europie (kupiono 40,6 tys. egzemplarzy). Od ponad roku jest na rynku jego druga wersja. To 5-drzwiowy hatchback klasy C, którego producent akcentuje niższe koszty eksploatacji i utrzymania. Druga wersja ma też poprawiony zasięg. Wg Nissana w cyklu mieszanym to nawet 270 km. Oczywiście zależnie od warunków i stylu jazdy. Ceny lidera rynku zaczynają się od nieco ponad 150 tys. zł.

Co czwarty samochód elektryczny kupiony w ostatnim roku przez Polaka to BMW i3. 4-drzwiowy, kompaktowy miniwan niemieckiej marki wg producenta ma 260 km zasięgu. To wystarcza do swobodnego, codziennego korzystania z pojazdu. Auto jest dynamiczne, do setki wystarcza mu 7,3 sekundy. Cenniki zaczynają się od 170 tys. z małym nawiasem.

Wiele innych propozycji

Podium najpopularniejszych elektryków w Polsce dopełnia samochód marki francuskiej – Renault Zoe. Ale depczą mu po piętach modele kolejnych producentów. Lista samochodów elektrycznych mających w roku ubiegłym kilkuprocentowy udział w rynku jest dłuższa. Jest tam też e-Golf od Volkswagena, jest i Tesla – Model X, a więc crossover, a także Model 3, czyli klasa średnia. Odnotujmy na koniec jeszcze Smarta EQ. Na stronie producenta jego wyjściowa cena jest mniejsza niż 100 tys. zł. Oczywiście to nie jedyna zaleta.

Redakcja magazyn-motoryzacyjny.pl

Pasjonat motoryzacji, od lat związany z samochodami. W wolnym czasie fan Roberta Kubicy i formuły 1. Uwielbia mocne "muscle cars" jak również nowoczesne samochody elektryczne. Ukończył Politechnikę Wrocławską na wydziale Mechaniczno-Energetycznym.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button