Usterki uniemożliwiające dalszą bezpieczną jazdę samochodem mogą przydarzyć się każdemu. Kiedy problem już wystąpi, a unieruchomiony pojazd trzeba przetransportować do najbliższego warsztatu, wielu z nas nadal zastanawia się, które rozwiązanie będzie najlepsze – holowanie czy skorzystanie z lawety? Pierwsza opcja nie jest już tak popularna, jak jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu, jednak nadal co jakiś czas zauważyć można, że nie odeszła w całkowite zapomnienie. Wskazujemy w jaki sposób wybrać odpowiednie rozwiązanie i z czym należy mierzyć się w przypadku każdego z nich.
Spis treści
Holowanie a kodeks drogowy
Prawo wyraźnie określa sposób w jaki z pomocą innego kierowcy możemy przemieścić niesprawny samochód. Niezbędne informacje znajdują się w art. 31 Prawa o ruchu drogowym. Mówią one o prędkości jaką należy zachować (30 km/h w terenie zabudowanym i 60 km/h poza nim), konieczności włączenia świateł mijania w pojeździe holującym, sposobie podpięcia zapobiegającym odczepieniu się w trakcie jazdy (nie dotyczy motocykli), oznaczeniu pojazdu holowanego trójkątem oraz włączenie świateł pozycyjnych przy niedostatecznej widoczności, sprawności układów hamulcowych (jednego przy połączeniu sztywnym, dwóch przy giętkim), a także odległości pomiędzy samochodami (nie więcej niż 3 m w przypadku holu sztywnego i od 4 do 6 m na holu giętkim). Te liczne obowiązki nakładane na posiadaczy obu aut mają zagwarantować, że holowanie samochodów w taki sposób nie będzie stanowiło zagrożenia dla uczestników ruchu. Kodeks drogowy wskazuje również, w jakich warunkach jest ono wykluczone. Zapomnijmy więc o holowaniu na autostradzie (korzystanie z lawet jest dozwolone), kiedy układ kierowniczy jest niesprawny lub w razie awarii silnika wpływającej także na działanie systemu hamulcowego i w kilku innych przypadkach. Pamiętajmy też, że będąc posiadaczem auta z automatyczną skrzynią biegów czy hybrydowego holowanie może okazać się niemożliwe lub lepiej nie podejmować go na własną rękę.
Tak pozornie prostej czynności dotyczy więc wiele zasad. Kiedy w takim razie tradycyjne holowanie ma sens? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ze względu na różnorodność sytuacji na drodze. Wydaje się, że jest ono obecnie wykorzystywane jedynie do przemieszczania niesprawnych aut na krótkich dystansach. W takim wypadku zapewne sięgną po nie głównie osoby nieposiadające ubezpieczenia assistance.
Profesjonalna pomoc drogowa
Powodów odejścia od rozwiązań takich jak samodzielne holowanie pojazdów z pewnością jest wiele. Wymienić można na przykład szybki wzrost popularności samochodów z automatycznymi skrzyniami biegów czy dostępność i korzystne ceny profesjonalnych usług. Obecnie standardem jest pomoc drogowa 24 h, z której skorzystać można m.in. w ramach pakietu ubezpieczenia komunikacyjnego. W takiej sytuacji konieczne jednak będzie sprawdzenie już na etapie wyboru oferty ubezpieczyciela warunków świadczenia usług tego typu. Przede wszystkim powinien nas interesować ich zakres oraz limit holowania lawetą. Jeśli planujemy wyjazd samochodem poza terytorium kraju, należy upewnić się, że pomoc uzyskamy również tam, a w razie konieczności otrzymamy samochód zastępczy i będziemy mogli skorzystać z usług tłumacza, dzięki czemu uporamy się z formalnościami. Taka sytuacja nie będzie więc dla nas zbyt dużym kłopotem bez względu na to, czy miejscem awarii będzie Szczecin, czy też jedna z europejskich stolic. Skorzystanie z tej opcji jest przy tym wygodne, a zazwyczaj oczekiwanie na lawetę nie trwa długo. Często przedsiębiorstwa świadczące takie usługi proponują także rozwiązywanie drobnych problemów technicznych na miejscu, bez konieczności holowania pojazdu. Posiadają również odpowiedni sprzęt i doświadczenie zapewniające możliwość transportu modeli pojazdów z automatycznymi skrzyniami biegów. Profesjonalną pomoc drogową w pełnym zakresie można znaleźć na tej stronie.
Sami nie musimy też oznaczać niesprawnego samochodu i przebywać w jego wnętrzu w trakcie przewozu. Wszystkim zajmują się przedstawiciele firmy, która nas obsługuje. Nie ma przy tym znaczenia czy trzeba przemieszczać się po autostradzie, ponieważ autolawet nie obejmuje zakaz, o jakim pisaliśmy w przypadku holowania tradycyjnego.
Bezpieczeństwo i koszty obu rozwiązań
Bez względu na powód powstania usterki, każdemu właścicielowi samochodu zależy na tym, aby nie pojawiały się kolejne uszkodzenia, zwłaszcza podczas transportu do warsztatu, który ma pozbyć się źródła problemu. W trakcie holowania tradycyjnego wszystko zależy od zaangażowanych w nie kierowców – ich doświadczenia, znajomości przepisów oraz ostrożności na trasie przejazdu. W tym wypadku niedoświadczeni właściciele aut łatwo mogą zapomnieć o jednej z istotnych rzeczy, co w razie kontroli policyjnej grozi mandatem. Korzystając z usług oferowanych przez autopomoc, wszystkie niezbędne czynności wykonywane są przez osobę zatrudnianą przez firmę, ponadto ubezpieczenia zazwyczaj obejmują pojazd transportowany, nie narażamy się więc na dodatkowe naprawy.
Jeśli natomiast chodzi o koszty, najtańszą opcją wydaje się oczywiście holowanie z pomocą kierowcy innego samochodu. Odpowiednio przeprowadzone jest darmowe lub związane z symbolicznym wydatkiem. Najdroższe jest natomiast korzystanie z lawety bez odpowiedniego ubezpieczenia. Jednak w przypadku powstania uszkodzeń podczas działań na własną rękę, nasz ubezpieczyciel nie pokryje związanych z ich naprawą kosztów, a jeśli zatarciu ulegnie skrzynia biegów, mogą one być naprawdę duże. Optymalne wydaje się więc wykupienie odpowiedniego pakietu pokrywającego tego typu pomoc w razie potrzeby, co zazwyczaj tylko nieznacznie zwiększy koszty ubezpieczenia komunikacyjnego.