Patrząc na stan niektórych aut, można pomyśleć, że wiedza o znaczeniu układu hamulcowego nie jest tak powszechna, jak mogłoby się wydawać. Często nie potrafimy zdiagnozować poszczególnych usterek i prawidłowo zatroszczyć się o hamulce w samochodzie. Ten temat warto poruszać tym bardziej, że niewiele awarii pojawia się niespodziewanie. Zwykle rozwijają się tygodniami, a nawet miesiącami. Dzięki temu mamy szansę na to, by uniknąć poważniejszych wydatków i, co najważniejsze, niebezpiecznych sytuacji na drodze.
Spis treści
Układ ABS
Awarie ABS są nie tylko stosunkowo rzadkie, ale też niezbyt niebezpieczne, bo wbudowany system autodiagnostyczny w razie wykrycia awarii po prostu wyłączy cały układ. O tym, że taka sytuacja ma miejsce, kierowca dowiaduje się dzięki kontrolce. Awarie ABS najczęściej są wynikiem uszkodzenia czujników zlokalizowanych przy piastach, w bezpośrednim sąsiedztwie hamulców. Jedynym sposobem na uniknięcie usterek jest niejeżdżenie drogami, na których istnieje ryzyko zanieczyszczenia sensorów błotem lub kurzem – a to nie zawsze jest możliwe. Poza tym szkodliwe okazują się dla nich wilgoć, wysokie temperatury i sól drogowa.
Klocki i tarcze
W dużo większym stopniu zależna od nas jest żywotność klocków i tarcz hamulcowych. Niemal wszystkie przypadki ich szybkiego zużycia są wynikiem niewłaściwego stylu jazdy. Szczególnie destrukcyjne okazuje się częste, gwałtowne hamowanie oraz jazda na wciśniętym hamulcu na zjazdach. Powoduje to wzrost temperatury tych elementów i tym samym zwiększa ich podatność na korozję. Uszkodzenie klocków i tarcz daje o sobie znać poprzez zapach spalenizny i metaliczny dźwięk przy hamowaniu, nagrzewanie się kół oraz bicie.
Hamulce bębnowe
Dobrze utrzymane hamulce bębnowe działają niezawodnie nawet przy przebiegach ponad 150 tys. kilometrów. Choć stopniowo wychodzą z użycia, to niewielkich autach i przyczepach nadal są stosowane z uwagi na wytrzymałość i prostą konstrukcję. Mają jednak poważne wady. Najważniejsze to łatwość przegrzania oraz fakt, że bęben hamulcowy nie oczyszcza się z pyłu powstającego przy ścieraniu okładzin. O ich żywotność dbamy tak, jak w przypadku hamulców tarczowych.
Hamulec ręczny
Najprostszym sposobem na to, by przedłużyć żywotność hamulca ręcznego jest… jego częste używanie, bo, tak jak w przypadku pozostałych elementów układu hamulcowego, długa bezczynność mu nie służy. Dlatego dźwignię ręcznego powinniśmy zaciągać zawsze, kiedy parkujemy – nawet gdy wydaje się nam to niepotrzebne. Dobrym pomysłem będzie też delikatne dociśnięcie dźwigni podczas wolnej jazdy. Warto powtarzać to co kilka tygodni, pozbywając się w ten sposób warstwy rdzy, zwykle znajdującej się na okładzinach.
Płyn hamulcowy
Płyn hamulcowy traci swoje właściwości w wyniku pochłaniania wilgoci. Jest ona tyle higroskopijny, że wiąże nawet niewielkie ilości wody przenikające przez ścianki przewodów. Im bardziej jest on rozwodniony, tym niższa jest temperatura jego wrzenia. To niekorzystnie odbija się na jego właściwościach, wydłużając drogę hamowania, a w ekstremalnych sytuacjach nawet uniemożliwiając zatrzymanie auta. By tego uniknąć, należy regularnie badać zawartość wody specjalnym miernikiem i często go wymieniać – co najmniej raz na dwa lata.
Pompa i przewody
Na tempo zużywania się pompy i przewodów hamulcowych mamy niewielki wpływ. O ich usterkach mogą świadczyć między innymi wycieki płynu widoczne na kołach, zaciskach i pod autem, niski poziom płynu oraz luz na pedale hamulca. Po zauważeniu któregoś z tych objawów powinniśmy jak najszybciej odwiedzić warsztat.